28 października 2018 roku pilchowiccy wierni mogli po raz pierwszy podziwiać ołtarz główny kościoła parafialnego po zakończonej renowacji. Renowację dofinansowały: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojewódzki Konserwator Zabytków, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego oraz Powiat Gliwicki. Pozostała część kosztów została pokryta ze składek wiernych. Renowacja trwała od czerwca do końca października, a więc 4 miesiące. Prace wykonywała pracownia konserwatorska Pro Artis z Lubaczowa (województwo podkarpackie) pod kierownictwem historyka sztuki mgr Jerzego Pluchy. Gdy 23 czerwca ekipa z Lubaczowa zaczęła rozbierać ołtarz, by przewieźć go do renowacji, okazało się, że stan zabytku jest dużo gorszy niż przypuszczano. Drewnojady poczyniły ogromne szkody w konstrukcji ołtarza i elementach zdobniczych. Podstawa ołtarza ukryta pod posadzką praktycznie rozsypała się od działania wilgoci. Rozebranie ołtarza zajęło ok. 5 godzin, natomiast montaż zajął ośmioosobowej ekipie półtora dnia.
W pracowni w Lubaczowie z całego ołtarza zdjęto 7 warstw farby nagromadzonej przez 240 lat od jego powstania. Przywrócone zostały oryginalne kolory, jakie podziwiać mogli pilchowiccy parafianie w 1780 roku. Kolory te mogą się nam dziś wydawać zaskakujące – są bowiem tak bardzo inne od tych, na które patrzyliśmy przez wiele ostatnich lat. Zdejmując kolejne warstwy farby konserwatorzy znaleźli ślady elementów zdobniczych, które musiały zostać usunięte w toku historii. Na podstawie zachowanych śladów oraz zdjęć archiwalnych współpracownicy pana Pluchy stworzyli trójwymiarowe projekty i odtworzyli elementy zdobnicze – detale roślinne i kwiatowe. Uzupełnione zostały ubytki snycerskie i zlikwidowane pęknięcia. Wszelkie podjęte prace oraz dobór barw dla poszczególnych części ołtarza odbywały się według wytycznych konserwatora zabytków. Zróżnicowana kolorystyka, bogactwo zdobnictwa, liczne elementy w kolorze złota sprawiają, że ołtarz odzyskał swój bogaty, barokowy charakter. Zabytek został też w najnowocześniejszy sposób zabezpieczony przed działaniem drewnojadów przez dezynsekcję i impregnację (w tym głęboką impregnację próżniową).
Ogromne wrażenie robi odrestaurowany obraz przedstawiający ścięcie św. Jana Chrzciciela. Obraz jest kopią dzieła „śląskiego Rafaela” Michaela Willmanna. W opinii konserwatorów jest to kopia najwyższej jakości, wykonana przez wspaniałego artystę, który niestety pozostaje anonimowy. Przez dwa z górą stulecia obraz pokryła warstwa kurzu i dymu świec. Konserwatorom udało się oczyścić i rozjaśnić malowidło . W efekcie widzimy wyraźnie wiele zaciemnionych dotąd szczegółów, takich jak aniołki niosące palmę męczeństwa dla świętego Jana, postacie biesiadników i żołnierzy na drugim planie oraz leżącą u dołu chorągiew z napisem „Ecce Agnus Dei” („Oto Baranek Boży”). Kiedy dobrze przyjrzeć się ołtarzowi zauważyć można wspaniałą harmonię jego kolorów z barwami użytymi na obrazie. „Przyglądam się ołtarzowi przywróconemu do stanu sprzed 240 lat i jestem pełen podziwu dla geniuszu naszych przodków, artystów i rzemieślników z tamtych lat!” – mówi ksiądz Dariusz Gołek.
Kto przyjrzy się uważnie szczegółom ołtarza spostrzeże jeszcze kilka innych zmian oprócz tych już wymienionych. Święty Piotr odzyskał utraconą księgę Pisma Świętego, bardziej stylowy wygląd zyskał miecz świętego Pawła. Z figurą świętego Ewangelizatora Narodów związana jest też pewna ciekawostka odkryta podczas renowacji: w trzymanej przez niego otwartej księdze znajdował się cytat z Biblii pisany … cyrylicą! W toku renowacji przywrócono również pierwotny wygląd mensie ołtarzowej zmienionej na marmurową po Soborze Watykańskim II.
Przed ponownym ustawieniem ołtarza w pilchowickim kościele trzeba było podjąć szereg prac przygotowawczych: odmalować i zabezpieczyć ścianę za ołtarzem, rozebrać starą posadzkę prezbiterium, zrobić wylewkę i położyć nową posadzkę na poziomie umożliwiającym właściwe ułożenie ołtarza.

Renowacja ołtarza głównego pilchowickiego kościoła była ogromnym przedsięwzięciem. Efekt pracy konserwatorów przywrócił pilchowicką świątynię w poczet cennych zabytków śląskiej architektury sakralnej i dał nam wyobrażenie o tym, jak wyglądało wnętrze naszego kościoła 240 lat temu.
Agnieszka Robok